wtorek, 5 stycznia 2016

Na co najbardziej czekam w 2016? (MOJE TEATRALNE TOP 3)

Brak komentarzy:
 
1. Dziady w reżyserii Eimutasa Nekrošiusa w Teatrze Narodowym w Warszawie – jestem wielbicielką tego litewskiego reżysera od kiedy po raz pierwszy obejrzałam Trzy siostry Czechowa w jego reżyserii. G E N I U S Z. Jego realizacji nie da się pomylić z realizacjami nikogo innego.  Zamierzam niebawem wrzucić na bloga skróconą recenzję sztuki Trzy siostry, żebyście mogli zrozumieć, o czym mówię. Nie mogę się doczekać tych Dziadów od kiedy kilka miesięcy temu usłyszałam, że będzie pracował w Narodowym.
Trochę żałuję, że w roli Konrada obsadzony został Małecki – podobno były inne, ciekawsze pomysły (Małecki jednak, przy całej mojej ogromnej sympatii dla niego, taki młody i świeży już nie jest).


… po takiej jedynce długo, długo nic…. i….

2. Juliusz Cezar w reżyserii Barbary Wysockiej w Teatrze Powszechnym w Warszawie – sam tytułowy bohater jest mi bliski z powodów oczywistych (filologia klasyczna zobowiązuje! ), Barbarę Wysocką cenię jako aktorkę,a opera którą wyreżyserowała w Monachium była dużym sukcesem (Łucja z Lamermooru).

3. Pan Tadeusz w reżyserii Piotra Cieplaka w Teatrze Narodowym w Warszawie – po Nekrosciusie Mickiewicz w kolejnej odsłonie, bardzo ciekawa jestem jak to razem zagra, jak bardzo będzie się różnić, czy będzie pewnego rodzaju dyptykiem…

A Wy, na co czekacie najbardziej? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz